że w dzieciństwie oglądałam całą tą serię na okrągło. Już nawet nie pamiętam co mi się w tej serii tak podobało. Ale coś musiało, skoro nie wyobrażałam sobie wieczoru bez jakiejkolwiek części. Teraz mogę stwierdzić że nie są to filmy niewiadomo jakich lotów, ale moim zdaniem trzymają poziom.
ja mam identycznie , dawno temu oglądałam to milion razy, nie nudząc się ani trochę... dziś włączyłam sobie dla odświeżenia i stwierdzam - ot taki sobie filmik, ciut za ckliwy. chociaż nie potrafiłabym już oglądać tego w kółko, to jakiś tam sentyment z dzieciństwa jednak pozostał =]
Ja pamiętam jak pierwszy raz puściła mi to moja babcia, jak byłam dzieckiem. Strasznie wtedy przeżywałam każdy moment tego filmu. Teraz już tak nie podchodzę do tego , ale jednak coś w sobie mają, bo miło je wspominam.
Cały cykl 5 filmów o Angelice oglądałam, z wielkim przejęciem w kinie, gdy byłam bardzo młoda. Lata minęły, jestem już stara, a te filmy nadal sobie od czasu do czasu oglądam i nadal mi się podobają.
Cały cykl 5 filmów o Angelice oglądałam, z wielkim przejęciem w kinie, gdy byłam bardzo młoda. Lata minęły, jestem już stara, a te filmy nadal sobie od czasu do czasu oglądam i nadal mi się podobają.
Witam,wiek to tylko liczby :-) w duszy wciąż jest młodość,w sercu marzenia,w umyśle wyobraźnia i mądrość :-) Pozdrawiam
Obejrzałem obie ''Markizy''. Wersja z 2013 roku to jednak nie to !!! - to nie ten klimat. Obsada też niezbyt trafiona. Górą wersja z 1964-go roku - 7/10!!!
Ja również oglądałam całą serię w dzieciństwie razem z mamą. Teraz kiedy tylko są powtórki w telewizji też staram się obejrzeć:)
Ja jako dziecko oglądałam właśnie Angelikę, Muszkieterów i dramat Wrony - po kilka razy, aa i jeszcze Gumisie :D
Nie powinnam się dziwić tym którym taki film może się kojarzyć z młodością lub z czasami w których żyli i dlatego będzie wywoływać u nich pozytywne skojarzenia lub miłe wrażenie. Mnie kiedyś na pewno z moją młodością będzie mi się kojarzyć singiel zespołu PECTUS ''To co chciałbym Ci dać'' lub ''Ona tańczy dla mnie''( nie ma to jak disco polo HE HE).
Ten film jak ktoś wcześniej zauważył jest może za bardzo cukierkowy ale sławy kina przetrwają w jego kadrach.
Kiedy oglądam ten film sama zakochuję się trochę w tym Geoffreyu :-)
A niekiedy śmieję się do rozpuku z tych min Angeliki i z tego klimatu wodewilu pomieszanego z motywami Fantoma upiora w operze, Draculi, Królewny śnieżki oraz Trzech muszkieterów . I tak oto powstała słynna filmowa mikstura.
Ja lubię filmy kostiumowe i historyczne i w tym filmie też znalazłam też trochę z historii i dawnych obyczajów.
Mam sentyment do filmów o Angelice przez mamę i babcie,
Dla mnie bliższe są raczej czasy Pectus, chociaż to nie jest rodzaj muzyki który lubię i pewnie wspominać tej muzy nie będę.
Muszę przyznać, ze filmy te są strasznie kiczowate i cukierkowe ale kinematografia z tamtych lat ma to "cos" co lubie.
ja zawsze je oglądałam z tatą :) mama nieraz z tego żartowała :D faktycznie, niektóre sceny były dla mnie, wtedy 8-latki, kiczowate, ale i tak je uwielbiałam ♥ ;)
Jejku, ja też to oglądałam w dzieciństwie :D
Dawno już tego nie oglądałam, ale nadal pamiętam moje ulubione sceny :D