Kto zostaje na noc w domu w którym zrobił taką rozwałkę? Dziewczyna przyjeżdża na miejsce widzi że czteroosobowa rodzina jest zamordowana, rozumiem kocha kumpelę i chce jej pomóc. Kiedy ta podcina sobie gardło Anna musi być w szoku(potrzebuje trochę czasu żeby się otrząsnąć) ale potem mija cała noc, Anna dzwoni do matki, odnajduje zmaltretowaną kobietę w kazamatach wsadza ją do wanny i idzie spać(!), znowu mija kilka godzin. Nikogo to nie zastanawia? Może w sumie taka idiotka zasługiwała na śmierć (choć na pewno nie tak okrutną ). Czy po wyciągnięciu kobiety z przystosowanej do tortur piwnicy nie doszlibyście do wniosku że macie do czynienia z jakimiś strasznie chorym gównem i nie ucieklibyście jak najdalej (ewentualnie dzwoniąc na policję przed lub po ucieczce)?
1 noc to żeby posprzątać, 2 noc tak się zmęczyłą sprzątaniem że kimneło jej się :]
''taka idiotka zaslugiwala na smierc'' SLUCHAM??? jak mozna w pgole cos takiego pomyslec! kazdy ma prawo zyc
Była w ogromnym szoku, otępiała. Tak jej organizm zareagował po prostu- nie jest to nieprawdopodobne, ludzie często reagują nieracjonalnie w tak ekstremalnych sytuacjach.
Dzięki za odkurzenie tematu.:) Spoko, rozumiem szok ale ona miała kilkadziesiąt godzin żeby przetrawić zaistniałą sytuację. Oczywiście o ile dobrze pamiętam. Trochę czasu minęło od ostatniego seansu. Pozdrawiam :)