Jeżeli ktoś jest kumaty to pokocha ten film. Jeżeli ktoś jest przysłowiowym "mułem" to stwierdzi, że film jest beznadziejny. Film wręcz tryska humorem. Teksty to są wybitne. Ostatnio oglądałem to kilka lat tamu ale po dziś dzień używam niektóre ze zwrotów jakie można usłyszeć w tym filmie. Szkoda, że tak mało komedii jest jak ta.
Pan Roman Giertych pewnie by nie lubił tego filmu, skoro chciał wycofać "Ferdydurke" z kanonu lektur szkolnych. Groteski, satyry, surrealizm, metafory - to, niestety, nie jest dla każdego...
podobieństw tego filmu do Ferdydurke nie łapię, miałam fragmenty na zajęciach ale dupy nie urywało w przeciwieństwie do tej komedii, może magia ekranu
Może nie warto opierać się na fragmentach? Gdybyś obejrzała tylko fragmenty "RRRrrrr!!!", to zapewne Twój odbiór tego filmu także byłby inny :)
Podobieństwem do Ferdydurke jest absurdalność przedstawionych i w książce, i w filmie sytuacji. Ja też znam niestety tylko fragmenty, ale "Dlaczego Słowacki wzrusza nas i zachwyca? Bo Słowacki wielkim poetą był!" (a pewnie ten fragment w szkole omawialiście) to świetny przykład groteski tego samego pokroju, co chociażby sprawdzanie obecności identycznie nazywających się członków plemienia z filmu "RRRrrrr!!!" :) Obie sytuacje równie absurdalne, nieprawdopodobne, idiotyczne wręcz, a przez to zabawne :)
Popieram ;) A teksty typu "taki jesteś ponad to" czy "bo jestem senny" oraz wiele innych na stałe weszły do mojego słownika ;D
Najwidoczniej film stworzony jest dla ludzi bez poczucia humoru, dobrze, że jestem w tym gronie.