Adam i Ewa. Myślę, że ten film ma tak niską ocenę przez to, że część oglądała tę drugą wersję, która faktycznie jest żenująca.
Też o niej nie słyszałem.
Byłem na tym filmie na premierze w krakowskim kinie, i tam była wersja Adam i Ewa.
Zdecydowanie Adam i Ewa. Wtedy mocy nabiera ta kwestia ze sprawdzaniem listy obecności.