Tam wszystko było najlepszymi momentami ;) Mnie powalił moment gdy wodzu leci przez kukurydzę i nagle Carrefour hahah ;d

No i jak sprawdzali obecnosc
-Ewa
-jestem
-Adam
-jestem
-Adam
-nie ma,to pewnie Adama tez nie ma:D
Wydaje sie tak banalne ale dotychczas nikt na to nie wpadl:)

gdy wychodzi na jaw że Kto jest brudnowłosą i ten tekst :
żona wodza - ja wiedziałam...
wódz - to dlaczego nic nie powiedziałaś ?
żona wodza - bo zanim nie powiedzieliście to nie wiedziałam
hahah rozwałka XD

Kto: ten łysy to wasz wódz
Wódz: nie to ja:)

Dlaczego zbrodniłaś te dwie kobiety w tym jednego mężczyznę?:)( w czasie przesłuchania)
Mecz w siatę

Po tym tekście o łysinie zaczął swoje trzy włosy zaczesywać na całą głowę. Ha!

Zawsze to włosy:D

- Zaraz będzie ciemno.
- Zamknij się!

Scena która wywołała u mnie naprawdę szeroki uśmiech to ewidentne nawiązanie do "Czasu Apokalipsy" Coppoli (mojego ulubionego filmu). Chodzi mi o fragment kiedy wódz jest ukazany w ten sam sposób jak Marlon Brando w tym klipie (od 3:22): http://www.youtube.com/watch?v=V9oBiD7-kAM&feature=related
Te same ruchy, to samo oświetlenie - kto widział "Czas Apokalipsy" ten powinien skojarzyć. :P