Kiedy szłam na to do kina, miałam za sobą lekturę licznych recenzji, wszystkie jednomyślnie miażdżące. Miałam więc wyrobiony pewien pogląd, choć usiłowałam zachować obiektywizm. Przynajmniej się nie rozczarowałam. Film był tak głupi, że aż śmieszny, momentami humor absurdalny, rubaszny, wręćz nie do przełknięcia, odniesienia do współczesnośći zbyt toporne i dosłowne, ale mimo wszystko uważam, że kto nie cierpi na alergię na głupotę doskonałą, może iśc na ten film. wystarczy przymykac oko na oczywiste niedociągnięcia i wady, a raczej nastawić się na bezpardonowe i nie wymagające myślenia gagi. Jerdynie Gerard Depardieu strasznie mnie rozczarował, jego rola, nie dość, że sama w sobie głupia została dodatkowo spłycona i sprowadzona do poziomu umysłowego naleśnika. Podsumowy\ując: w żądnym razie intelektualna rozrywka, raczej polecam komuś kto ma za dużo czasu i poważnych problemów.