w swej autobiografi pisze że np...zjadł lwy,był złodziejem i wszystko kradł np. zwłoki ! ,prostytuował się,że zdarza mu się wypić 14 butelek alkoholu,i nie bywa nawet pijany(ale to musze przyznać jest to jakiś wyczyn xd),o jego ucieczce do "rosyjskiej demokracji putina" .zapomniał tylko dodać dlaczego spasł się jak świnia tylko xd...naprawdę żal mi pomyśleć że kiedyś szanowałem tego trzeba przyznać świetnego aktora,który obok alaina delon czy jeana reno,jest twarzą francuskiego kina na świecie,tak to jest jak dowiadujemy się prawdy o tych ludziach z ekranu,rzadko są to kryształowe osoby to przyznam,ale myślałem kiedyś że depardieu to w miarę w porządku gość,niestety nie,za błędy młodości mogę mu wybaczyć prostytuowanie się czy kradzieże,bo miał trudne dzieciństwo,ale że tak chwali putina,i się tak roztył to mnie odrzuca.pewnie tego lwa w całości zjadł może dlatego taki gruby..hehe xd
Przy jego masie ciała nie dziwię się, że go nie zwala 14 butelek. Obrabianie zmarłych znamy natomiast doskonale ze średniowiecznych pól bitewnych i powieści Dickensa (nawet w 'Opowieści wigilijnej' są sugestie, że Ebenezer Scrooge nawrócił się częściowo dlatego, żeby nie zostać w trumnie bez koszuli...). Brak szacunku dla żywych, brak szacunku dla zmarłych. Przykre, niemniej nie on to wymyślił.
A propos alkoholu, czytałam w artykule, że udało mu się kiedyś przekroczyć pięciokrotnie maksymalny próg procentów we krwi. To by już chyba groziło samozapłonem.
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2518845/Gerard-Depardieus-daughter-says- hoodlum-father-dead-years.html
http://www.polskatimes.pl/artykul/3605581,kradl-na-cmentarzach-i-byl-meska-prost ytutka-szokujace-wyznania-gerarda-depardieu,id,t.html